27.07.16
Dzień się zaczął od pobudki o 7:30. po ogarnięciu się była gimnastyka poranna i jeden z harcerzy został podrzucony 11 razy z okazji urodzin. Po śniadaniu harcerze poszli do małego miasteczka Winiec aby zgromadzić informacje o mieście i przy okazji poszli na male zakupy w jedynym sklepie w okolicy. Po powrocie zjedliśmy obiad. Następnie wszyscy harcerze, wędrownicy oraz kurs drużynowych i oczywiście nasza wspaniała kadra nadal kontynuował  pionierkę np. brama, lilijka wokół masztu. Potem wyczerpani poszliśmy napchać nasze puste żołądki przepyszną kolacją przygotowaną specjalnie dla nas. Po kolacji było nasze pierwsze ognisko obrzędowe. Śpiewaliśmy i każdy zastęp zaprezentował swoją nazwę, okrzyk i informację które zebraliśmy w miasteczku.